Moje zasady i przykazania

Moje zasady

1. Nie będę żreć, bo przytyję.

2. Zawsze jak będę chciała coś zjeść, to dotknę swojego brzucha. Wtedy mi się odechce.

3. Jestem gruba i nie wolno mi jeść, bo będę jeszcze grubsza.

4. Gdybym pracowała na gospodarstwie rolnym, to podczas uboju świń zapewne nie uszłabym z życiem, gdyż rzeźnik zbyt łatwo mógłby pomylić mnie z tuczną świnią.

5. Chudość smakuje lepiej.

6. Nie zjem nawet jednej zakazanej rzeczy, bo mogłabym wtedy wpaść w ciąg.

7. Nie zmarnuję wysiłku minionych dni, kiedy bardzo mało jadłam.

8. Nie będę jeść, bo jeśli teraz nie schudnę, to chyba nigdy się to nie uda.

9. Dieta trwa tu i teraz, a nie od jutra.

10. Jedzenie jest zabójcze dla figury.

11. Jestem taka gruba, że gdybym jeszcze jadła, to każdy patrzyłby na mnie myśląc: taka gruba, a jeszcze żre.

12. Tylko dietetyczne jedzenie jest dobre.

13. Nie będę żreć, bo odbicie w lustrze woła o pomstę do nieba.

14. Nie będę żreć, bo spodnie pękną na tyłku i będzie wstyd.

15. Nie będę żreć, bo wystarczy, że pomyślę o okropnych wyrzutach sumienia, które będą mnie potem gnębić.

16. Nie będę żreć, bo w przeciwnym razie na wiosnę i w lecie nie będę mogła się pokazać ludziom na oczy i będę musiała wyjechać na Grenlandię czy na Islandię. A w tej chwili nie mam na to ochoty.

17. Grube ramiona i wystający brzuch NIE są seksowne.

18. Kiedy wieczorem nie jestem głodna, to znaczy, że coś jest nie tak.

19. Nikt już nie będzie mówił, że mam "ładną", kobiecą figurę albo że lepiej wyglądałabym w dłuższej sukience.

20. Nie jem niczego bez wyrzutów sumienia.

21. To proste: chude jest piękne, grube jest brzydkie.

22. Jedzenie jest złe, bo tuczy.

23. Tylko SŁABI i ŻAŁOŚNI ludzie pocieszają się albo nagradzają się jedzeniem. Ja jestem silna.

24. Każdy błąd to sukces nadwagi.

25. Jedzenie wywołuje u mnie wyrzuty sumienia, więc drastycznie je ograniczam.

26. Nie tykam 99% artykułów spożywczych, bo nie są dietetyczne i przez nie bym przytyła.

27. Jem tylko wtedy, kiedy muszę i nie mam innego wyjścia.

28. Chcę, żeby mi wystawały piękne kości, a nie wałki okropnego tłuszczu.

29. Zjedzenie czegoś zakazanego nie sprawi, że będę szczęśliwsza. Wręcz przeciwnie - wywoła wyrzuty sumienia.

30. Jedzenie kosztuje.

31. Olewam głód. Zalewam go herbatą i wodą niegazowaną.

32. Ty mówisz: "po zjedzeniu czekolady czuję się lepiej". Ja mówię: "czuję się lepiej, kiedy ubrania ze mnie lecą i kiedy ludzie mi mówią, że schudłam".

33. "Ci, którzy w lodówce buszują, większy rozmiar bielizny kupują".

34. "Minuta przyjemności, kilogram okrągłości".

35. To nie jest koniec ani nawet środek, to jest dopiero początek.

36. Chcę chodzić ulicą lekko, a nie toczyć się jak walec.

37. Czarny wyszczupla, ale nie odejmie ci 10 kg.

38. To nie ma być zdrowe. To ma być skuteczne.

39. Jeśli już coś jem, to tylko dietetyczne jedzenie.

40. Wolę umrzeć niż być gruba.

41. TYLKO ja decyduję o tym, co jem i czego nie jem. NIKT nie ma prawa się wtrącać.

42. Dość syfu jest dookoła mnie, dlatego nie będę dodatkowo zanieczyszczać swojego organizmu.

43. Głód boli, ale głodowanie działa.

44. Jeśli zjem dziś, jutro będę gruba.

45. Wolę chodzić głodna niż gruba.

46. Jestem dla siebie surowa.

47. Tu nie ma półśrodków. Wszystko albo nic.

48. Nie jem, żeby nie pogarszać swojej i tak beznadziejnej już sytuacji.

49. Nienawidzę jedzenia i kocham głód.

50. Kiedy jestem głodna i nie jem, to znaczy, że chudnę.

51. W głodzie odnajduję przyjemność.

52. Niech inni jedzą i tyją. Ja nie mam takiego zamiaru.

53. Myślę o efektach diety i pokonuję głód.

54. Jestem silna, bo nie chcę ze wstydu chować się po kątach.
55. Brak motywacji nie istnieje. Istnieje tylko lenistwo i wymówki.
56. Kiedy mam straszną ochotę zjeść coś słodkiego, np. kiedy przechodzę koło piekarni albo cukierni, to zatrzymuję się na chwilę i zadaję sobie w myślach pytania: „Czy naprawdę chcesz to zjeść? Czy naprawdę tego potrzebujesz?” Powtarzam je sobie kilka razy, coraz intensywniej.
57. Kiedy mam ochotę na coś słodkiego, to wyobrażam sobie grubego człowieka jedzącego pączka albo czekoladę. Czy chcę tak wyglądać? Odpowiedź jest prosta.
58. Słodycze NIE SĄ wyznacznikiem szczęścia.
59. Nie chcę, żeby mój brzuch przypominał wylewającą się galaretę.
60. Im mniej jedzenia, tym lepiej.
61. Jedzenie nie jest w życiu najważniejsze.
62. Jestem dumna z każdej rzeczy, której sobie odmawiam.
63. Każda minuta przybliża mnie do celu. Dlatego nigdy się nie poddam.
64. Ana jest moją towarzyszką. W przeciwieństwie do ludzi ona nigdy mnie nie zawiedzie.
65. Głodowanie jest lepsze niż każde jedzenie.

MOJE PRZYKAZANIA:

1. Nie będziesz się nad sobą użalać ani płakać - TY jesteś silna.
2. TY nie jesz.
3. TOBIE nie wolno.
4. Towarzyszą CI ciągłe wątpliwości, ale TY nie dasz się im pokonać.
5. TY nie przerwiesz diety.
6. TY się nie złamiesz.
7. TY nie zniweczysz wysiłku, którego tak wiele już włożyłaś.
8. TY pomyślisz o tym, co już osiągnęłaś.
9. TY nie zawalasz. Tego słowa nie ma w TWOIM słowniku.
10. TY nie przekroczysz 600 kcal dziennie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz