Najpierw odpowiem na komentarze:
Salami, które jem, ma 10 kcal na plasterek. To dietetyczna wersja. Najmniej kaloryczne salami, które znalazłam w moim supermarkecie, ma 7 kcal na plasterek, ale nie zawsze je kupuję, bo jest droższe.
Możliwe, że np. musy dla niemowląt mają w Polsce gorszą jakość niż w Niemczech. Nie zdziwiłabym się, bo wiele rzeczy z tą samą nalepką ma w Polsce gorszą jakość. Tak jest np. ze środkami czystości. Ja zawsze kupuję w Niemczech płyny do płukania dla mamy i cioci. Mówią, że niemieckie są o wiele lepsze i że zdecydowanie widać różnicę. Znajomy mojego taty pracował w Niemczech w fabryce produkującej np. takie płyny i widział, że do tych, które idą do Europy Wschodniej, wlewa się coś innego niż do tych, które będą sprzedawane w Niemczech czy Francji. Do Europy Wschodniej idą rzeczy tego samego producenta, z tą samą nazwą i nalepką, ale gorszej jakości. Ja osobiście zauważyłam różnicę np. w sokach.
Dzisiaj byłam w szkole na hospitacji lekcji niemieckiego i francuskiego. Dzień zleciał mi bardzo szybko. Jutro niestety muszę wstać wcześnie. Jeszcze się pouczę, a potem spać.
Bilans:
10:30 - mus owocowy dla niemowląt 190 g - 110
kromka chrupkiego - 35
12:30 - nektarynka - 55
niecałe jabłko - 60
14:00 - mus owocowy z orkiszem dla niemowląt 190 g - 107
kawa z mlekiem - 20
17:00 - sałatka (pomidorki, sałata, trochę kurczaka, dressing ziołowy) - 80
kromka chleba białkowego - 60
18:30 - kawa z mlekiem - 20
Razem: 547 kcal.
Niby nie wyszło mi tak dużo kalorii, a czuję się totalnie napchana. Aż dziwię się, że tylko tyle wyszło po podliczeniu. Ta sałatka pewnie nie mogła mieć więcej kalorii, bo ten kawałeczek kurczaka, który w niej był, był upieczony.
Przez cały dzień miałam straszną ochotę na lody. Wiedziałam, że nie pójdę do lodziarni, ale było ciężko. W niedzielę sobie pozwolę na 2 albo 3 gałki, wcześniej nie. W ten sposób będzie mi łatwiej wytrwać.
Sałatka i kromka chleba białkowego:
Nektarynkę i jabłko sobie pokroiłam i zjadłam w szkole. Lubię kroić owoce i zjadać je w takiej postaci, bo wydaje się, że jest więcej, a poza tym wtedy sok z nich nie kapie w trakcie jedzenia.
Jeszcze najnowsze zdjęcia Victorii:
hmm. pewnie pisałaś to już setki tysiące razy ale dlaczego mus dla niemowląt? jest niskokaloryczny a słodki? czy po prostu zdrowy?
OdpowiedzUsuńPo prostu lubię te musy :) Nie jem tylko owocowych, zresztą nawet one nie są bardzo słodkie.
Usuńa notka o owocach i Jak unikać napadów obżarstwa :> to kiedy ;>
OdpowiedzUsuńa poza tym to ja też lubie kroic owoce na kawałki jakos optycznie jest wiecej i większa sytość :D
dobranoc :*
Olciuk
malutko kcal ;) Ja kupuję niemieckie środki czystości. Naprawdę widać ogromną różnicę w jakości ;)
OdpowiedzUsuńMniam- wszystko tu takie smaczne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Victorię!
OdpowiedzUsuńLody...a nie myślałaś zeby zamrozić jogurt?
To jest straszne z tymi "podróbami" różnych produktów. Gdy tylko ktoś znajomy jedzie do Niemczech to kupuje nam proszki i płyny do płukania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję bilansów i oby czas do Twojej niedzieli z lodami upłynął jak najszybciej!
Niemieckie środki czystości są lepsze. Mój tata zawsze kupuje proszki do prania, płyny do płukania, kostki do zmywarki, szampony do włosów i czasem pasty do zębów od ludzi, którzy przywożą te produkty z Niemiec. Widać różnicę, naprawdę.
OdpowiedzUsuńMasz fajnie, że masz identyczny(?) wzrost jak Vicky. Ja mam te nieszczęsne 170. Niby idealne, ale i tak czuję się jak chodzący Pałac Kultury przy koleżankach, które są niskie i drobne.
Raz na jakiś czas lodami warto sobie wynagrodzić. chudnij;*
Uwielbiam kroić owoce!!!<3333
OdpowiedzUsuńRównież mam takie złudzenie, że zjadam obfitszy posiłek, podczas kiedy jest to np. 1 jabłko:D i chyba daje takie poczucie kontroli prawda? :) coś w tym musi być:) Trzymaj się chudziutko:*
a ja dzisiaj zjadłam rożek lodowy 130kcal i jak na razie nie przytyłam. i nie przytyję
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń