piątek, 19 października 2012

Załamałam ręce

Wstałam koło 8, zrobiłam parę pożytecznych rzeczy, a na 12 poszłam do szkoły. Wydrukowałam sobie kilka plików. W pokoju nauczycielskim były żelki, jednak się nie skusiłam.

Popołudniu poszłam do księgarni. Kiedy wracałam, to spotkałam nauczyciela, z którym mam bardzo dobry kontakt. On teraz prowadzi unijny projekt, który niemiecka szkoła robi z polską szkołą. Ten projekt to w dużej mierze moja zasługa, bo to ja siedziałam w styczniu całymi dniami nad wnioskiem. A że teraz nic z tego nie mam, to już inna sprawa. Za parę tygodni będzie wymiana. Ten nauczyciel mnie dzisiaj załamał. Powiedział mi, że uczniowie zapytali go, czy w Polsce w szkołach uczniowie modlą się przed każdą lekcją!!! Mówię Wam, byłam w takim szoku, że po prostu nie wiem. Niemcy myślą, że wszyscy Polacy tylko biegają do kościoła i non stop się modlą. Nie powinnam być dzisiaj zaskoczona, bo już wiele razy spotkałam się z takimi opiniami. Stereotypy są straszne. Przecież prawda dotycząca religii w Polsce wygląda zupełnie inaczej. Polacy żyją zupełnie inaczej. Prawda jest taka, że pod tym względem coraz mniej Polaków różni się od Niemców. Ok, w Polsce więcej ludzi chodzi do kościoła i bierze ślub kościelny, ale codziennie życie to już inna sprawa. Szczerze mówiąc, to żyję już w Niemczech na tyle długo, żeby ze spokojem stwierdzić, że w Polsce Kościół jest o wiele bardziej wyszydzany niż w Niemczech. Tutaj jest większa tolerancja.

Podam tu jeszcze inny przykład. Kiedy ponad 2 lata temu zaczęłam uczyć w niemieckiej szkole, to powiedziałam uczniom, że mogą pytać, jeśli chcą o mnie coś więcej wiedzieć. Ich pierwsze pytanie to było, czy w Polsce naprawdę się tyle kradnie!!! Innych pytań nie mieli. Dlatego już nic nie powinno mnie dziwić.

Teraz poczytam książkę i obejrzę film. Mogłabym jakiś nowy, ale chyba po raz tysięczny włączę "Drużynę Pierścienia".

Bilans:
8:00 - jogurt naturalny 150 g - 50
mandarynka - 27
10:00 - kawa z mlekiem - 20
plasterek sera żółtego - 40
11:00 - jabłko - 70
kawa z mlekiem - 20
13:30 - zupa grzybowa - 130
16:30 - 2 mandarynki - 54
sok z mango - 100
2 plasterki sera żółtego - 80
18:30 - kilka orzechów - 120
cappuccino light - 35

Razem: 746 kcal. 

W ostatnich dniach wprowadziłam do swojej diety zasady indeksu glikemicznego. Już dawno się tym zainteresowałam, więcej może jutro o tym napiszę. Podobno wiele gwiazd stosuje taką dietę. Olciuk też wspominała u siebie o czymś podobnym :)

Śniadanie:
Obiad:

Dzisiejsze zakupy:
- mrożone warzywa na patelnię (włoska mieszanka)
- mleko
- cappuccino light (kubek z 4 łyżkami ma 33 kcal, czyli chyba 3 razy mniej od normalnego cappuccino)
- mieszanka orzechów z dodatkiem rodzynek, ale rodzynek nie będę jeść, bo nie lubię
- ravioli Weight watchers
- brzoskwinia
- mrożone maliny
- 2 jabłka
- jogurt naturalny
- herbata wiśniowa
- 2 pomidory
- próbki herbat

Oprócz tego kupiłam jeszcze sok pomarańczowy i żelki, ale oczywiście nie dla siebie. W niedzielę może ktoś do mnie wpadnie, więc kupiłam, żeby poczęstować ewentualnych gości. Do żelek dorzucę rodzynki i będę miała co postawić na stole. Teraz właśnie wpadło mi do głowy, że kupiłam te warzywa na patelnię, a zapomniałam kupić oliwę z oliwek. Eh, w poniedziałek kupię.

Jutro na śniadanie jogurt naturalny z garścią malin. Nie mogę się doczekać. 

14 komentarzy:

  1. Cappuccino light, cos cudownego! musze poszukać takiego u siebie! tak niskokaloryczne, a to wspaniała sprawa żeby zabić ewentualny głód ;x

    pomysł na sniadanie też super, nigdy nie myślałam o jogurcie z owocami, a to takie proste i oczywiste...;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie cappuccino na pewno będzie w Belgii :)

      A jogurt naturalny z owocami jest genialny, samego nie za bardzo lubię.

      Usuń
  2. nie martw się, Francuzi kojarzą nas z prostytutkami i wódką...

    OdpowiedzUsuń
  3. ja i moje czytanie z złamałam ręce hehehe dopiero za drugim razem sie poprawiłam. Kocham cappuccino i kakao. bilans jest ładny oby tak dalej. Ja też sie już nasłuchałam od norwegów o polakach. Ale nie takie raz nawet było "Polak głodny, polak zły" to mnie dobiło-.-
    trzymaj sie i chudnij :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Stereotypy są straszne. I często krzywdzące.

    Dieta ładnie Ci idzie. Fajnie, że znalazłaś takie cappuccino :) Miło czasami na diecie wypić coś smacznego. Chudnij :*

    P.S. Bardzo ładny obrazek powitalny na blogu. Bardzo motywujący :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż 2,5 kg przytyłaś? Widzisz, tyle wysiłku wkładasz w to odchudzanie, tyle głodzenia się, a potem tak niewiele potrzeba, by kg powróciły. Cofnęłaś się do punktu, w którym byłaś na początku sierpnia. Myślisz, że uda ci się znowu chudnąć, nie wracając do 400 kcal dziennie?

    OdpowiedzUsuń
  6. stereotypy faktycznie bywają mocno uciążliwe...
    bardzo mi się podoba Twoje śniadanie, aż mam ochotę na mandarynkę :) ale jeszcze bardziej mam ochotę zjeść takie śniadanie jak Ty i nic więcej, zainspirowałaś mnie żeby jutro się bardziej postarać i czuć się lekko, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak to już jest, że czasem spotykają nas takie pytania ze strony innych.
    Może jak się dokształcą nie będą ich zadawać;)
    Świetny bilans.
    Trzymaj tak dalej!:*

    OdpowiedzUsuń
  8. stereotypy o Polakach są i zawsze będą, jednak jest to przykre. przez pryzmat niektórych ludzi wszyscy uważani są jako banda złodzieji. zazdroszczę normalnie ravioli z WW <3

    OdpowiedzUsuń
  9. az smiac sie chce:) az z drugiej strony to my sami wyrobilismy sobie taka opinie o nas;/ Rok temu czesto latałam do Anlgi, i jak na lotnisku widzieli polski paszport to "zajmowali" sie nami ze szczególną "toska" .. no ale coz. moze w koncu kiedyś bedziemy traktowani w Europie powaznie. Albo moze najpierw niech nasi politycy zaczna traktowac nas i przedewszsytkim SIEBIE powaznie:)
    ale to temat rzeka, zroumiem twoje zbulwersowanie :D

    no i bardzo łady bilansik:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Każdy naród ma jakiś zbiór stereotypów na swój temat. W Polsce, np. panuje bardzo krzywdzący stereotyp brzydkiej Niemki. Wyobrażasz sobie wyjechać do obcego kraju i słuchać tekstów typu: Boże, jakie te Niemki są brzydkie albo Jak na Niemkę, to nawet ładna ? Też na pewno nie jednej dziewczynie zrobiłoby się przykro. Pozdrawiam i życzę powodzenia w diecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to niestety jest ze stereotypami. Szkoda, że tyle ludzi w nie wierzy, zamiast samemu sprawdzić.

      Usuń
  11. Hej.

    Tak,sa te sterotypy,ale co można poradzić..
    Na szczęście mnie nikt o takie bzdury się nie pyta ; p

    Bilans i tak dobry,a posiłki i zakupy udane :)

    A w jakim sklepie kupiłas te cappucino light ?

    Trzymaj się chudo <3

    OdpowiedzUsuń